Witam serdecznie w kolejnej inspirującej rozmowie w cyklu „Kobiety z pasją”

Dziś goszczę u siebie Magdę, która opowie o jej pasji do tarota.

Temat wydaje się być troszkę magiczny i kontrowersyjny. Pewnie nie jedna  z Nas  chciałaby mieć czarodziejską kulę, która pokaże przyszłość. Z drugiej strony temat wydaje się być taki troszkę owiany złą sławą. No ale ja tu nie o tym, kto w co wierzy 🙂

Zapraszam Was do świata pełnego pasji.

Magda, na początku chciałabym żebyś powiedziała  kilka słów o sobie i co jest Twoją pasją 

Mam 48 lat, w UK mieszkam od 9ciu lat.

W Polsce studiowałam etnologię. Od dziecka interesowałam się wierzeniami mitologią, obrzędowością wszelkich kultur, symboliką itd.

Moja pasja to Tarot i ogólnie ezoteryka. W Tarocie fascynuje mnie symbolika, jednocześnie uniwersalizm i wieloznaczność.

Zainteresowałam się kartami w czasie studiów. Później  3 kolejne wróżki powiedziały mi, że mam dar i jak się zestarzeję to powinnam zacząć wróżyć 

15 lat temu uznałam, że jestem dość stara i się zaczęło.

Wow ! 

To takie trochę magiczne ta Twoja pasja.

Czy to dla Ciebie dar? Jak Ty go czujesz w codzienności?

Nazywasz się też wróżka?

Chyba tak 

Trudno mi to określić lepiej niż mocno rozwinięta intuicja.

Rozkładam karty, czytam z nich i to się sprawdza.

Śnią mi się znajomi i rano znajduje w telefonie wiadomości czy nieodebrane połączenia

Dość trafnie określam osobowość, charakter osoby patrząc na zdjęcie.

Nie wiem jak to działa.

Nie robię z siebie medium, jest wiele pań i panów dysponujących o wiele większymi zdolnościami.  Ja cały czas się rozwijam.

Z braku lepszego pomysłu parę lat temu mój fanpage nazwałam Dobra Wróżka, ludzie tego słowa używają potocznie.

Mam w sobie dużo pokory wobec tego co robię, niedawno dopiero sama siebie nazwałam tarocistką.

Czy to jest dla Ciebie darem czy raczej czymś z czym trudno żyć?

Nie, nie jest mi trudno. Kocham czytać ludziom z kart. Widzę to tak, że moim zadaniem jest komuś niepewnemu, niezdecydowanemu, bojącemu się podjęcia decyzji wskazać kierunek. Powiedzieć jaka energia jest wokół tej osoby

Trudne może być jasnowidzenie. Mam na myśli takie osoby jak np. Pan Jackowski czy Pani Magdalena Augustynowicz- Ci ludzie pomagają szukać zaginionych, wchodzą w czucie między innymi ofiar przestępstw.

Mogę na pewno powiedzieć, że cieszę się za każdym razem, gdy osoba zgłaszająca się do mnie na czytanie mówi mi, że pomogłam, że wie co ma robić, że potwierdziłam jej przypuszczenia co do np. nieżyczliwej koleżanki czy nieodpowiedniego partnera

Ezoteryka powinna służyć ludziom, być narzędziem pomocy, w moim przypadku jest to jeden z czynników, okropne słowo, może znajdziesz lepsze, z czynników nadających mojemu życiu sens

Czy tego każda z Nas może się nauczyć czy jednak trzeba się z tym urodzić?

Każdy może nauczyć się znaczenia kart, oczywiście.

Ale jest potrzebne to coś, żeby karty zaczęły mówić. Poza etyką,  BHP pracy z energią,  wiedzą o symbolach musi być, nie wiem naprawdę jak to nazwać,  ta iskierka

Może nie najlepszy przykład, ale pisać i czytać każdy z nas umie ale nie każdy ma talent aby zostać pisarzem 

Ja uwierzyłam, że coś we mnie siedzi, że tak powiem, kiedy przewidziałam godzinę śmierci mojej Mamy, cokolwiek to spowodowało, nie każdemu jest dane

I nie stawiam się oczywiście ponad, rozumiesz?

Nie chcę się wydać przemądrzała, po prostu stawiam karty i się sprawdza 

Słucham Cię z uwagą. Myślę, że każda z Nas może zastanowić się w tym momencie nad tym do czego ma talent. 

Wierzę w to co mówisz, bo sama wiem, jak intuicja potrafi mieć silną moc.

Jak mądrze korzystać z kart? Z jakimi pytaniami śmiało można do Ciebie przyjść? 

I myślę, że zadam też pytanie czy przychodząc i wierząc w tarota nie sprowadzimy czegoś złego na siebie?

W zasadzie z każdym pytaniem, które dotyczy ściśle spraw osoby pytającej. Mam na myśli to, że nieetyczne jest pytanie typu co się tam dzieje ciekawego u mojego eks 

Albo czy wywalą wreszcie z roboty nielubianą koleżankę

Ponadto nie stawiam kart na zdrowie, raz czy dwa zrobiłam wyjątek, ale tylko że wskazaniem na co uważać, zdrowie to zbyt duża sprawa i odpowiedzialność, nie jestem lekarzem

Nie stawiam kart młodzieży, paniom w ciąży, nie mówię o śmierci.

Zdecydowanie nie używam zwrotów typu musisz nie możesz zrób tak nie rób tego

Karty mają pokazać różne drogi, czy sprzyja nam teraz energia by zmieniać pracę, czy intencje kogoś są wobec nas szczere.

Ostateczna decyzja należy do osoby pytającej, ona jest w swoim życiu szefem. Ja to jestem jedynie przekaźnik informacji płynącej w eterze 

Co do sprowadzenia czegoś złego:

Najbardziej, jeśli już, narażona jestem ja jeśli nie będę stosować się do określonych zasad. Osoba pytająca moim zdaniem nie, czuję się za nią odpowiedzialna.

Szkodzić może nagminne bieganie do wróżek, zadawanie tego samego pytania co chwilę, sprawdzanie jednej wróżki u innej itp 

W jaki sposób pracujesz ? Online ? Stacjonarnie ?

Przeważająca część mojej pracy odbywa się telefonicznie, pytający są z różnych miast, nawet krajów.

Najbardziej jednak lubię bezpośredni kontakt przy stoliczku. Nie ma to wpływu na jakość odczytu ale dla mnie jest jeszcze bardziej satysfakcjonujące.

Widzę klientkę, wdychamy razem zapach kadzidła, jest tak jakoś uroczyściej

Ale więź z osobą pytającą nawiązuję tak samo, bez względu na odległość.

Pani, Pan zaufali mi i pomoc, porada, uspokojenie czy wsparcie daje mi zawsze radość i poczucie spełnienia.

Szczególnie, gdy te osoby wracają po jakimś czasie z nowymi sprawami, wątpliwościami

Kochana na sam koniec zapytam Cię o przesłanie dla kobiet. Co chciałabyś aby wybrzmiało ?

O matko i córko...

Może tak: Ponieważ rozmawiasz z kobietami o ich pasjach to do pasji się odniosę.  Warto ją odkryć, jeśli już odkryta to rozwijać. Bo kiedy nasze życie jest szczęśliwe, pełne  - pasja jest jak dodatkowy bonus, jak kosztowny i piękny klejnot do sukienki. Ale kiedy przychodzi trudniejszy czas, tracimy spokój i grunt się usuwa to pasja może stać się pierwszym ratunkiem, żeby nas nie wyniosło na środek oceanu

Pięknie to powiedziałaś. 

Magda dziękuję, że pokazałaś mi swoją pasję

Bardzo miła rozmowa

Dziękuję Ci także, Angeliko Było mi bardzo miło no i stworzyłaś  okazję do pokonania troszkę nieśmiałości.

Dziękuję za Twój czas i fajną inicjatywę!


Magdalena Pacho 
https://www.facebook.com/profile.php?id=100009504102187
https://www.facebook.com/profile.php?id=100009504102187

 

Scroll to Top